Michał Lorenc – Bandyta OST (1997)


Michał Lorenc – Bandyta OST (1997)

1. Mro iło
2. Taniec Eleny
3. Brute i Elena
4. Pogoń
5. Temat Eleny na cymbały
6. Góry
7. Kradzież pistoletu
8. Prezent Brute`a
9. Sen Eleny
10. Porwanie lorgu
11. Moscu i tatuaż
12. Góry w słońcu
13. Pogoń, lekarstwa, karabiny
14. Requiem Bałkańskie
15. Deszcz
16. Temat Eleny na skrzypce
17. Ulice Londynu
18. Targ
19. Elegia na śmierć szpitala
20. Oczekiwanie
21. W tunelu Eleny
22. Powrót
23. Taniec Eleny. Wariant II
24. Mro iło. Wariant II


  Dzisiaj, po raz pierwszy na łamach Antylogii pojawia ten gatunek muzyczny - muzyka filmowa. Wydaje mi się, że na palcach jednej ręki zliczyłbym płyty z filmowymi ścieżkami dźwiękowymi, które wywarły na mnie jakiś wpływ, do których chętnie wracałem, które, w końcu, niosły ze sobą wielki artystyczny przekaz i kunszt. I wśród tych nielicznych, najlepsza dla mnie jest muzyka z filmu ‘Bandyta’, skomponowana przez Michała Lorenca. Arcydzieło.
  Całkiem niedawno odbyłem rozmowę ze znajomym o muzyce filmowej właśnie. Że wyłapywanie muzyki z oglądanego filmu jest naturalne i normalne. Ale czy zdarza się, by przypadkowo zasłyszana muzyka zmotywowała nas do obejrzenia filmu, z którego pochodzi? No właśnie, mi się to nie zdarzyło. Bo choć muzykę z ‘Bandyty’ znam od dobrych dziesięciu lat, to filmu dotąd nie widziałem. I nawet nie chcę go oglądać. Boję się, po prostu, że zepsuje mi on odbiór tej muzyki, poprzez niepotrzebne obrazowe konotacje. Niech zostanie tak, jak jest.
  Lorencowi udało się skomponować dzieło piękne, skończone i absolutnie zaczarowane. Nie brakuje tu ani dynamiki, ani bałkańskich nawiązań, ani też momentów wytchnienia. Bo przecież po każdym szaleńczym biegu czy intensywnym, choć efemerycznym tańcu potrzeba chwili odpoczynku. Michał Lorenc na potrzeby filmu ‘Bandyta’ skomponował ponoć cztery godziny muzyki. Dowiedziawszy się, że potrzebna finalnie będzie ‘tylko’ godzina, wybrał ponoć najlepsze, co udało mu się z siebie dać. I to w każdej sekundzie słychać.
  Wiele z utworów na tym soundtracku uwielbiam, a wszystkie uważam za świetne i potrzebne. ‘Mro iło’ czaruje arcysmutnym i przejmującym śpiewem (m.in. Kayah), ‘Taniec Eleny’ porywa dynamiką, skocznością i emanującą radością opartą na świetnych smykach. Bardzo lubię też ‘Pogoń, lekarstwa, karabiny’ za narastający, typowy dla scen akcji, niepokój i główną, zagraną chyba na klarnecie, melodię; ‘Góry’ za melancholię, wyciszenie i spowolnienie; ‘Kradzież pistoletu’ za charakterystyczne filmowe smyki; ‘Góry w słońcu’ za namalowanie dźwiękiem pięknych górskich widoków i wreszcie, ‘Requiem Bałkańskie’ za niesamowity urok, który daje ta specyficzna, bo przecież wesoła, interpretacja smutku i poczucia straty.
  Ta płyta nigdy mi się jeszcze nie znudziła. Jest interesująca, absorbująca i tak wielowarstwowa, że by poznać wszystkie (czy przynajmniej ich większość) smaczki i muzyczne woale, trzeba ją przesłuchać kilka, a nawet kilkanaście razy. Jest tu nawet namiastka jazzu, ze smutnym, saksofonowym bodajże, zagajeniem (‘Ulice Londynu’). Fantastyczne!
  Soundtrack do filmu ‘Bandyta’ polecam wszystkim bez wyjątku. To po prostu kawał dobrych kompozycji, które (o czym jestem przekonany) ukontentują każdego słuchacza. Jest tu wszystko, co w muzyce (nie tylko filmowej) się lubi – jest szybko, jest dynamicznie, bywa ciut egzotycznie i melancholijnie. To muzyka poszerzająca horyzonty i wzbogacająca duchowo. Jest absolutnie świetna!




Komentarze

  1. Taniec Eleny jednak zostaje mi w pamięci jako końcówka Rockoteki w Rotundzie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muzyka z filmu bardzo mi się podoba ale film średnio.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Atrophia Red Sun - Twisted Logic (2003)

WASI ZNAJOMI - Prokoncepcja - Niedoczekanie (2016)

PŁYTA CZYTELNIKA - Slayer - Repentless (2015)