Atrophia Red Sun - Twisted Logic (2003)
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvZcSl5tQbclu0f-JBW4p3v68C10rs5Ps6Cqm7zzfpSSwpuG20wSGpsq8XTHgU2fAN1BNytCXJz2N7zbyJFGmvNeTXceGGtwW_FtXLXqCtT2h9aShiNUfRp8Ij8Ev0YnErgxfIwKCNLKFt/s1600/ARS_Twisted+Logic.jpg)
Gdy pisałem wcześniej o Cold Passion, wspomniałem, że poznałem ich przy okazji metalowego festiwalu Burza Mózgu w krakowskiej Rotundzie, jakieś sto lat temu. Pisałem też, że na tej samej imprezie wystąpił krakowski (a jakże!) zespół Atrophia Red Sun. Nadeszła zatem pora, by i o nich porozmawiać. Bo, myślę, że jest o czym. Nawet, jeżeli mówimy o nich tylko w kontekście jednego porządnego albumu, a takim niewątpliwie jest ‘Twisted Logic’. Od razu się przyznam, twórczość Atrophia Red Sun sprzed ‘Twisted Logic’ kojarzę mgliście, żeby nie powiedzieć – wcale. Ale pamiętam doskonale, że nigdy mi się nie podobała. Dopiero wydany w 2003 roku ‘Twisted Logic’ pozamiatał, powalił mnie i zahipnotyzował. Podobnie stało się niedawno z Decapitated – nie przepadałem za nimi specjalnie dopóki nie popełnili ‘Blood Mantra’, którą po prostu uwielbiam (nawet na koncert promujący płytę poszedłem!). Ale do rzeczy. ‘Twisted Logic’ to płyta niepozbawiona wad. Przede ws...