As God Is My Witness - The Renascence (2013)
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmZsCCH9WelvaFQAkJmJoQc_AMK5oB56J4QrcNxMFSCTixo8m6dtp2zK4Tr2wDxW-P5E1Nl03nj7yHk9ymn5604rJmVaqH3YvtrFU258Aytd9IdOky-hH2RUyV-sdMkorZ1hOCAe5_PRnB/s320/AsGodIsMyWitness.jpg)
Całkiem niedawno byliśmy w Rosji, dawno temu zajrzeliśmy na Ukrainę, ale tych naszych sąsiadów, o których chcę Wam dziś opowiedzieć jeszcze nie było. Bo nie kojarzę, byśmy kiedykolwiek wybrali się na Białoruś? Czas to nadrobić i poznać jedną z najlepszych płyt metalowych, jakich udało mi się posłuchać w ciągu ostatniego roku-dwóch. Mam nadzieję, że i Wam ta symfoniczno-deathcore’owa muzyka autorstwa As God Is My Witness przypadnie do gustu. Pierwsze wrażenie jest, niestety, przykre, bo płyta jest… cholernie krótka! Dlaczego? Ano dlatego, że ‘The Renascence’ jest debiutancką EP’ką zespołu. Szkoda, bo muzyka, którą muzycy zawarli w pięciu utworach jest niesamowicie energetyczna, świeża, odkrywcza i pełna pasji! Właśnie – wszystkie te superlatywy szczęśliwie rekompensują krótki czas trwania albumu. To jest tak dobra muzyka, że łatwo się w niej zapomnieć. Dochodzi do tego, że nim człowiek się obejrzy, słucha jej już drugi czy trzeci raz. Osobiście, uwielbiam ...