WASI ZNAJOMI - Prokoncepcja - Niedoczekanie (2016)


  
  Kolejna propozycja z cyklu 'Wasi Znajomi', to podesłane przez niezawodnego Grzegorza, pierwsze studyjne wydawnictwo proszowickiej Prokoncepcji, zatytułowane 'Niedoczekanie'. Cieszę się, jak zawsze, gdy mogę napisać coś o Waszej muzyce nawet, gdy czasem nasz odbiór danej płyty czy artysty się trochę rozmija. A jak będzie dziś? Przekonacie się poniżej.
  Prokoncepcja para się, zasadniczo, delikatną mieszanką popu, folku i soft rocka. Takie dość pozytywne granie pod nogę. Z założenia ma chyba nie zajmować zbytnio uwagi słuchacza, a tylko być subtelnym tłem do codziennych działań. Żadnych fajerwerków czy wirtuozerii tu nie znajdziemy. Solidna instrumentalnie i aranżacyjnie muzyka jakiej wiele. Niestety, nie potrafiła mnie porwać, a każdy jej kolejny odsłuch męczył mnie coraz bardziej.
  Nie podoba mi się na 'Niedoczekaniu' stylistyczna niekonsekwencja. Ja rozumiem, że to melanż różnych gatunków w połączeniu z raczej zabawowym podejściem do tworzenia muzyki. Niemniej, są utwory, które według mnie do pozostałych nie pasują. Daje to efekt pewnej konwencyjnej chaotyczności. Tak sobie myślę, że to może być niezła opcja na koncerty. Ale na płytę, ten materiał jest zbyt niespójny.
  Najbardziej jednak na 'Niedoczekaniu' nie podoba mi się, a wręcz mnie wkurza... wokal! Fatalny, rodem z disco polo (lub innego Papa Dance) głos, który sprawia, że cała płyta staje się nieznośna i tania w odbiorze. Naprawdę, fatalny wybór głosu. Nawet do takiego grania. Brakuje w nim męskości, a jest jakieś takie niesmaczne zniewieścienie. Odbieram to fatalnie.
  Żeby nie było, że tak zupełnie wszystko mi tu nie pasuje, to powiem, że podoba mi się instrumentalna świadomość muzyków. Taka aranżacyjna lekkość i techniczna poprawność. Warsztatowo, to naprawdę poprawna muzyka, tworzona przez naprawdę dobrych muzyków. Może kiedyś wokalista odda mikrofon komuś innemu, a sam zespół nieco bardziej się (gatunkowo) określi? Byłoby świetnie, bo nie można powiedzieć, że zespół nie rokuje. Po prostu, potrzebuje chyba kilku strategicznych decyzji, dotyczących kierunku rozwoju. I konsekwencji w działaniu. Ja jednak, póki co, z uczuciem ulgi usuwam tę płytę z listy mojego serwisu streamingowego.
  Pamiętajcie, że nieustająco czekam na Wasze propozycje do Antylogicznych działów! Wystarczy napisać maila na adres Antylogii, lub zostawić mi wiadomość na fejsbukowym profilu. Czas, start!

1. Wołam
2. Jasiek
3. Zmruż Oczy
4. Tout le monde
5. Niedoczekanie
6. Jedno życie
7. Śniło mi się
8. Kołysanka
9. Partyzanci 44
10. Tango





Komentarze

  1. Otóż to. Właściwie to każdą piosenkę na ich płycie lubię. Ale jak całość brzmi ona jak The Best Of... Niemniej jednak do samochodu super. Wokal też mi chwilami nie pasuje. Ale znam trochę Dawida więc też patrzę na to inaczej. Za to ich koncerty to prawdziwa bomba. Radość z grania i energia, którą potrafią przekazać. W wielu miejscach się z Twoją opinią zgadzam. Ale wiele im wybaczam, znając ich i wiedząc co robią poza muzyką. I jak lubią muzykę i tą pasją zarażają innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest najważniejsze! Pasja i radość z muzyki. Reszta jest już zdecydowanie drugoplanowa.

      Usuń
    2. Niemniej jednak, mam nadzieję, że pewne decyzję podejmą. Z tego co wiem, to grają dalej, powstaje nowy materiał. Może będzie bardziej z myślą o płycie, spójny. Dotychczas tworzyli z myślą o koncertach. A że okazało się że mogą nagrać płytę to nagrali co mieli. Muzycznego pozytywnego tygodnia Ci życzę.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Atrophia Red Sun - Twisted Logic (2003)

PŁYTA CZYTELNIKA - Luxtorpeda - MYWASWYNAS (2016)

PŁYTA CZYTELNIKA - Slayer - Repentless (2015)