Crown The Fallen - The Passing of Greed (2017)



1. Praeludium
2. Exhale Decay
3. Im Feuer der Utopie
4. Ende der Empathie
5. Black Hordes
6. No Other Redeemer
7. Imbeciles Bringing Disaster
8. Sic Semper Tyrannis
9. Aus Knechtschaft befreit


  Zasypany ostatnio propozycjami Waszych płyt (za co, wielkie dzięki!), mało miałem czasu, żeby zastanowić się, co 'swojego' na Antylogii opisać. I choć w kolejce jest jeszcze jeden album przesłany przez Justynę, to dziś postanowiłem postawić na jedno z moich największych odkryć tego, młodego jeszcze, roku. Wasze ostatnie propozycje osadzone były w raczej niemetalowych klimatach, stąd pomysł, by dziś to trochę złamać muzyką, którą uwielbiam najmocniej. Zapraszam zatem na krótką pogawędkę o debiutanckiej płycie Austriaków z Crown The Fallen.

  'The Passing of Greed' swoją premierę miała w styczniu tego roku. Ja wpadłem na nią jakoś niedługo później i od tamtej chwili nawet na moment nie wyrzuciłem ze swojego odtwarzacza. Dlaczego? Bo, pokrótce, to wyśmienity blackmetalowy album. Piszę blackmetalowy, bo tak go odbieram, choć mam świadomość, że metal-archives określa go jako melodic death. Ale za dużo tu klawiszy (czy tam, orkiestralnych motywów), a i wokal według mnie blackowy bardziej. Zresztą, o wszystkim tym później.
  Pomysły na debiutanckim krążku Austriaków już od pierwszego odsłuchu przynoszą powiew bardzo dynamicznej świeżości. Dawno już nie słyszałem tak fajnie przemyślanej płyty. I tak, fajnie to dobre słowo. Bardzo dużo na 'The Passing of Greed' wspomnianych klawiszowych partii, które na szczęście, nie przebarwiają, a co za tym idzie, nie zamieniają w kicz, rasowego metalu, który jest tu uprawiany. Otwierający płytę 'Praeludium' ma świetny, patetyczny klimat, który jednocześnie sygnalizuje słuchaczowi, z czym przyjdzie mu się zmierzyć. Natomiast, 'Exhale Decay' atakuje już z pełnym impetem. I taki styl pozostaje z odbiorcą do końca albumu. I to jest fantastyczne! Szybkie i bardzo melodyjne gitary, które wyśmienicie potrafią wykorzystać i podkreślić wzbudzoną przez klawisze falę, porywają i oszałamiają. Nie wiem, jakie doświadczenie z instrumentami mają muzycy Crown The Fallen, ale jestem pełen podziwu dla ich kunsztu. Bo świetny pomysł w połączeniu z nienagannym wykonaniem, to przepis na sukces. A ta płyta, to wielki sukces.
  Zastanawiałem się, czy pokusić się o opis wszystkich utworów z tej płyty, bo każdy z nich jest tak świetnie zaaranżowany, tak niezależny a zarazem spójny, że zasługuje na osobną wzmiankę. Postanowiłem jednak dać spokój i zostawić Wam, Moi Drodzy, odkrywanie każdego dźwięku z 'The Passing of Greed'. Bo każdy dźwięk jest warty subiektywnego odkrycia. Dodam tylko, że prócz wychwalanych wyżej gitar i klawiszy, brawa należą się także perkusji za jej moc i dynamikę, i wokalowi, bo jest fenomenalnie wyważony - przeważająco blackowa barwa łamie się tu momentami lekko deathową głebią. Dla mnie super!
  Pierwsze i, mam nadzieję, nie ostatnie dzieło Austriaków polecam wszystkim fanom black metalu najwyższej próby. Tu jest kunszt i wirtuozeria. Tu są także niebanalne pomysły, zwieńczone perfekcyjnym wykonaniem. Tu jest wszystko, czego prawdziwy blackmetalowiec oczekuje, by osiągnąć muzyczne spełnienie. Lub, jak kto woli, blackmetalowy 'eargasm'.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Atrophia Red Sun - Twisted Logic (2003)

PŁYTA CZYTELNIKA - Luxtorpeda - MYWASWYNAS (2016)

PŁYTA CZYTELNIKA - Slayer - Repentless (2015)